Jakiś czas temu na zakupach wpadłam na genialny pomysł wrzucenia do koszyka fixu Winiary:
Pomysł na tajską zupę z kurczakiem
Czy polecam? dla kogoś kto lubi orientalne potrawy i bardzo korzenne aromaty - jak najbardziej.
Wszystko kwestią smaku. Jedliśmy z mężem. Ja do podstawowej zupy dodałam tylko ociupinę aromatu z wąskiej części (mleko kokosowe z przyprawami) a i tak zupa była dla mnie zbyt... imbirowa.
Mąż natomiast.. wlał całą resztę do swojej miski. I sobie chwalił. Bleee ;-P
Moja subiektywna opinia: 3/10 (dało się zjeść)
Męża subiektywna opinia: 9/10 (smakowało i chce jeszcze!)
Moja subiektywna opinia: 3/10 (dało się zjeść)
Męża subiektywna opinia: 9/10 (smakowało i chce jeszcze!)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Przeczytałeś posta? Zostaw ślad po sobie ;-)