środa, 6 lutego 2013

Wiadomości z frontu: mamy diagnozę...

No niestety. Na przewlekłym zapaleniu oskrzeli się nie skończyło. Mamy nową, nieciekawą diagnozę: astma oskrzelowa

Leczenie:

Ventolin aerozol
Flixotide aerozol
Singulair 4
Loratan

+ flavamed

+ nebulizacje NEBBUD-em, solą fizjologiczną i Berodual-em

Tak, wiem, że z astmą można w miarę normalnie żyć i że część dzieciaków z niej "wyrasta". Ale przeraża mnie myśl, że jak by nie patrzeć jest to choroba nieuleczalna, która może znów się uaktywnić za 5, 10, 30 lat.

Tymczasem walczymy o przywrócenie drożności oskrzelom.

Ważne dla stosujących Pulmicort (Budesonidum)

http://www.gif.gov.pl/rep/gif/pdf-y/WC/2013/WC_2013-01-11-001.pdf

piątek, 1 lutego 2013

Wiadomości z frontu: 1.02.2013

No i niestety. Za wcześnie pochwaliłam, że moje dziecko wyzdrowiało.

Neosine i pulneo zapisane przez lekarkę jako kontynuację leczenia poantybiotykowego kilka dni temu... nie zadziałało. Mamy wielki come back.

Zapalenie oskrzeli. Antybiotyk + nebulizacje lekami. Problem w tym, że Kathleen nie bardzo chce trzymać ustnik w buzi :-(

A tak poza kaszlem (ostatnio także katarkiem) nie ma jej nic. Lekkie stany podgorączkowe. Dziecko normalnie je, biega, krzyczy, skacze. Typowe zachowanie dwulatka.

W przychodni 90% dzieciaków przychodzi z zapaleniem oskrzeli albo co gorsza zapaleniem płuc. Taka oto  wstrętna bakteria/wirus panuje.