poniedziałek, 27 maja 2013

Drugie życie odpustowego balonika

A oto sposób, jak "zreanimować" ukochanego balonika zakupionego na odpuście tudzież innym festynie :-)

Bierzemy balonik, który jeszcze utrzymuje się w powietrzu, lecz jest już "miękki" i "nieświeży":


Odwiązujemy sznurek, szukamy "wentyla bezpieczeństwa" (zwykle zaznaczony kontrastowym kolorkiem) oraz wkładamy do niego najzwyklejszą rurkę do napojów:


Dmuchamy balonik wykorzystując własne płuca do stanu nowości :-)


Cieszymy się balonikiem kolejne 4 tygodnie :-)

*   *   *   *   *

Moja córka ma aktualnie "na stanie" 3 balony. 

Myszkę zakupioną 14 lutego (już niestety, nie fruwającą)

Księżniczkę z powyższych fotek zakupioną w marcu (jeszcze pod sufitem, reanimowana 2 razy)

Kotka zakupionego w maju. Jeszcze nie potrzebował wskrzeszania :-)

Radość dziecka bezcenna a i można spokojnie przechodzić obok straganów z powyższymi artykułami, przypominając dziecku, że w domu ma jeszcze kilka :-)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Przeczytałeś posta? Zostaw ślad po sobie ;-)