piątek, 28 września 2012

Wakacje, wakacje i... po

W niedzielę wróciliśmy. Teraz pomiędzy załadowywaniem kolejnej pralki i wywieszaniem tego świeżo wypranego próbuję przestawić się na tryb: normalne życie codzienne. Opornie idzie.

Wakacje w telegraficznym-foto-skrócie:

Plaża w Rowach

Zachmurzona Ustka

Karmienie kaczek i mew w porcie

Oglądanie fok

Widok w Helu

Plac zabaw naszej kwatery (część)

Rejs stateczkiem

Port w Kołobrzegu

Polska Sahara  ;)

Wieczorne zabawy na plaży

4 komentarze:

  1. Ojej wybraliście Rowy :) Mnie sie tam spodobało i planujemy za czas jakiś tam wrocić.
    Jesteś drugą blogową mama, która spędziła tam tegoroczne wakacje. My niestety zrezygnowaliśmy bo tez mieliśmy tam rezerwację.
    Oj powrót do rzeczywistości bywa bolesny, pozdrawiamy wakacjowiczów!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękujemy za pozdrowienia :) Tak, w Rowach jest ok. Byliśmy pierwszy raz. Cisza, spokój (poza sezonem). Jest gdzie jeździć na rowerach, spacerować. Jedyny minus jest taki, że w drugim tygodniu zostały nam dwie knajpki, gdzie można było się posilić. Noooo ale tego się spodziewaliśmy, w końcu po 15 września ruch turystyczny zamiera prawie wszędzie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fotki cudnie i pewno cudnie było, pogoda dopisała ludzi mało dobry pomysł wyjechać we wrześniu nie w sezonie gdzie nie można nogi na plaży postawić .pozdrawiam ewa z kubusiem

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak cudownie! Nasze wakacje to już zamierzchła przeszlość ;-) Ale zaglądając na wasze nadmorskie fotki znów je sobie miło wspominamy :-) No to pora zacząć odliczanie do kolejnych wakacji ;-) Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń

Przeczytałeś posta? Zostaw ślad po sobie ;-)